Okolice Rzędek, gdzie doszło do wypadku, (Turnia nad Garażem - Okiennik Rz.) mają właśnie taką budowę, że się skała "łuszczy" całkiem sporymi płatkami. Obrywów takich jak ów na cyklonie znam tam kilka. I co z tym fantem możem zrobić? W kopalniach KGHM takie fragmenty chodników nawierca się co 1m i przyczepia wierzchnią warstwę (owe kruche płyty) do górotworu KOTWAMI WKLEJANYMI O DŁUGOSĆI 150cm (1.5 m)!!!!!!!!. Wiara w przeloty, bo są to ringi długości nawet 15 cm (0,15m) , wklejone najzajebiściej jak się da, to mocne uproszczenie złożoności świata..
Jestem geologiem - nie wierzę, że jest możliwość przekazania w ciągu kursu ekiperskiego wiedzy wystarczającej do prawidłowej i rzetelnej oceny jakości skały, szczególnie wapienia (niektórym 5 lat studiów nie starcza..). Co do feralnych ringów z sąsiedniego wątku (na lotnikach), tak z ciekawości naukowej, moglibyście je przetestować na wyrywanie...
KS
