Bardzo lubię dyskutować o przebiegu dróg, historii i wycenach. Końcowy efekt, który widać w przewodniku to wynik długiego studiowania literatury, przeglądania 8a, weryfikacji w terenie, konsultacji i często na koniec powtórnej weryfikacji. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak wiele zajmuje czasu dotarcie do konkretu. Jednak z adekwatnej reakcji na nieuzasadniony atak nauczyłem się rezygnować już przy okazji Cmentarnej Alei.
Przyznam, że był to jedna z lepszych zagadek, z jaką przystało się zmierzyć. Błąd powielany przez lata w innych przewodnikach. I jaka była reakcja… Oburzenie. Błąd w przewodniku, krzyczą.
Spoko, proszę o konkretne pytania.
1. Horyzonty techniki były chodzone od początku dwoma startami, wybrałem lewy jako bardziej przyjemny, powodujący, że cała droga zasługuje na uśmiecha. Start do Magnezjówki przerzuciłem na prawo, bo znam tę skałę przez F (sic!) i wiem, jakie zamieszanie powstaje przy krzyżujących się linach na tak popularnej skale. To moja świadoma propozycja dla nieznających Lechfora, jak znasz inny przebieg i wycenę, którą lubisz to zabroni Ci tak chodzić i wpisywać do zeszycika innej wyceny?
GR