Re: Rafał Sławiński na Evereście

Tez odnioslem wstepne wrazenie, ze nowosci tu malo. Bardziej moze chodzi o domkniecie jakiejs calosci.
Z tej animacji ktora jest w newsie, raczej trudno wnioskowac zbyt dokladnie, co planuja, bo glowna i trudniejsza sciana jest pokazana w silnym bocznym skrocie.

I. U dolu, na scianie N (opadajacej z Ramienia, Shoulder NE, 8383 m wg mapy NatGeo Washburna z liniami dróg Nyki, 8403 m wg mapy chinskiej), moze planuja jedna z prob, Hasegawa 1988 (1 raz), Twight 1998 (Kielkowski, Mount Everest Massif, II wydanie 2000, nry 21, 23).
Informacja z newsa, ze na tej scianie wytyczono tylko droge Rosjan (maj 1996, nr 22 tamze) jest prawidlowa, ale niepelna, choc tylko oni jedyni weszli na sam szczyt. Jednak wspomniana tu proba Twighta i Blancharda chyba doszla do przelamania sciany NE Sholuder w ktorym sciana ta kulminuje, i nawet, wg Kielkowskiego (rysunki 16 i 17 tamze, s. 94 i 96) mialaby sie laczyc z droga normalna.
Na scianie sa co najmniej 4 bardzo zaawansowane linie, w tym krawedz sciany osiagaja te dwie ostatnio wymienione.

II. U gory (juz na scianie NW glownego wierzcholka) trawers tez moze byc rozny, zaleznie od tego gdzie konkretnie wyszloby sie ze sciany. Ale to juz raczej tylko dodatek, moze domkniecie starych prob i domkniecie calej linii. Trawers mozna zrobic i dosc nisko.
Tylko ze u gory i jako calosc ta linia "tak ladnie wyglada" tylko z tego kierunku patrzenia w animacji. Widok gornej czesci drogi, czyli polnocno-zachodniej (NW) sciany glownego szczytu na wprost, dalby linie nachylona niemal jak trawers, pod katem ogolnie rzedu 20 stopni od poziomu.
Wolalbym widziec jasne ujecie samej sciany Ramienia na wprost, wtedy mozna by sie zorientowac o ktora formacje chodzi - czy o dziewicza, czy o domkniecie linii juz zrobionej do 3/4 sciany (Twight do wys. ok. 8000 z dojsciem do krawedzi, Hasegawa 1 proba do ok. 7650, 2 proba, zima, do okolo 8000m).

* * * III. Klopot w tym, ze jestesmy zakladnikami i tej sytuacji, iz raczej publicznie nie komentuje sie planow, nie tylko by nie zapeszyc, ale by nie wygladalo to na jakies czepialstwo czy ze strony "konkurencji do slawy", czy "kibicow". Nawet ten watek, w tym i post nizej podpisanego, moze zostac tak odebrany.
Z drugiej strony mamy wszechogarniajacy rozrost "PR dla sponsorow", rozlewa sie to na coraz to szersze, dotad "czyste" obszary, nawet w wykonaniu tych, ktorzy mowia ze "sa inni i PR nie robia".
Byloby zle, gdyby zabrano jakis kolejny, wolny dotad od tego od kawalek. Stad wrazliwosc. Tesknimy za tym, zeby wspinacze mowili normalnie o tym, co zrobili i jeszcze skromniej mowili publicznie o tym, co planuja. Przy "szumie" mozna wszystko powykrecac, a jak juz wykrecanie sie rozpleni, to takze powykrecac in minus (tzn. np. zbytnio kogos zdezawuowac).

Tu zdjecie glownej sciany w animacji w newsie na wspinanie.pl jest w silnym bocznym skrocie, tak iz praktycznie nie widac przebiegu drogi w trudniejszej dolnej partii, za to silny trawers w prawo u gory wizualnie "znika", "zyskuje", i trawersem juz jakby nie jest.
Czy taki skosny dobor ujecia jest efektem i zamyslem PR, i jaki to poziom PR - to wlasnie jest ten delikatny aspekt, sprawa smaku. (Przy czym dodam dla scislosci, ze chodzi zwlaszcza o pierwsza czesc animacji, bo pod jej koniec jest prawie OK.)
Ale niczego to nie przesądza. Nawet tylko domkniecie ktorejs z poprzednich prob,
i zakonczenie przejscia na samym szczycie byloby osiagnieciem.
Problem w tym ze mamy rozbieznosc co do istoty projektu - czy chodzi o nowa droge u dolu, chocby tylko domkniecie prob, czy tylko o slalom przy drodze normalnej.

IV. Same newsy w oryginale brzmia normalnie:
CBC z Calgary - cbc.ca/news/canada/calgary/calgary-man-to-attempt-new-route-on-mt-everest-1.3005301

A tu news fachowy:
gripped.com/news/raphael-slawinski-to-attempt-everests-northeast-face-in-spring-2015/

I cytat stamtad:
(...)"In 1988, Barry Blanchard and Mark Twight attempted the face. The only route up the face is Zakharov’s Couloir, it has seen three ascents and no fatalities. Slawinski’s team will be attempting a new route to the right or left.(...)"

Oraz satelitarne topo stamtad (sciany N i NW zlewaja sie w calosc):



Jak widac, oba te newsy sa normalne.

V. Troche inaczej to brzmi wypowiedz innego czlonka zespolu, Davida Göttlera:

blogs.dw.de/abenteuersport/goettler-everest-2015/
"(...)Die geplante Aufstiegsroute verlaufe in der Nähe des Normalwegs, zunächst links davon, kreuze ihn dann zwischen Lager 2 (7500 Meter) und 3 (8300 Meter) und führe im Gipfelbereich durch das „Große Couloir“, auch Norton-Couloir genannt. „So können wir mögliche Staus an den Felsstufen der Normalroute umgehen“, sagt David. Das Trio will ohne Sherpa-Unterstützung und ohne Flaschen-Sauerstoff aufsteigen."(...)"

Czyli ze beda szli kolo drogi normalnej, polacza sie z droga normalna miedzy jej obozami 2 (7500) i 3 (8300) i dojda do Wielkiego Kuluaru [Nortona]. To pozwoli im ominac ewentualne kolejki na drodze normalnej. I jak to media dodaja, wedle kryteriow jakie same rozumieja i narzucaja, wspinacze pojda "bez Szerpow" i "bez butli tlenowych" (potem jest cenna uwaga, ze pomysl tej linii pochodzi od Göschla ktory zaginal zima 2012 na Gasherbrumie I, a potem juz jest o lawinach itd.).
Mniej o nowej drodze i skromniej o jej ewentualnej rzeczywistej wartosci.

I ta wypowiedz, bardziej niz newsy poprzednie, wpisuje sie w klimat ktory mnie zawodzi. Droga ma byc tylko wariacja drogi normalnej, a wyczyn duzy. Buntuje sie na taki news.
Zas ta konkretna animacja projektu animacja w newsie wspinanie.pl/2015/03/rafal-slawinski-mount-everestwpisuje sie w takie ujecie planow. Wywoluje to lekka reakcje negatywna, chyba nie tylko moja.

* * * Jest tez ewentualnie inna refleksja - z mediami nic nie wskorasz (zwlaszcza tymi zaleznymi od reklam i klikniec), wszystkie zmierzaja w jednym kierunku... :) . I PR - tego kto ze swym projektem wyjdzie do mediow glownego nurtu i bedzie chcial byc "skuteczny" - bedzie tak samo zmierzal w dol...

Ufff,
Pozdr.