Pamiętam taki komiks Dilbeta jak ktoś anonimowo ujawnił nielegalne praktyki firmy, a zarząd postanowił urządzić sobie polowanie na czarownicę i przeprowadzić analizę językoznawczą by dojść kto to. Dobry trop?
Czy może LechKo wylogowuje się, a zaraz po nim logują się pozostałe konta?