Historia zdobywania filara Croza zawiera wiele dramatycznych momentów. W roku 1934 próbę przejścia podjęły dwa konkurencyjne zespoły: Rudolf Peters i Rudolf Haringer oraz trójka mocnych bawarczyków Anderl Heckmair - Martin Meier - Ludwig Steinauer. Po pierwszym biwaku zespół Heckmaira się wycofał ale w pogoń za prowadzącą dwójką ruszył francuski zespół Armanda Charleta.
Sukces był blisko ale trzeciego dnia wspinaczki, raptem 200 metrów od szczytu załamała się pogoda.
W czasie odwrotu Haringer zlekceważył ostrzeżenia Petersa i odwiązał się od liny w dolnych partiach ściany. Spadł wkrótce potem na skutek posliznięcia. Peters spędził kolejną noc w ścianie i następnego dnia, cierpiąc na oftalmię dotarł do zwłok Haringera. Całą powyższą historię można obejrzeć na paradokumentalnym filmie Gerharda Baura "Der Weg ist das Ziel".
Następnego roku, członkowie konkurencyjnych wcześniej zespołów tj. Rudolf Peters i Martin Meier połączyli swe siły i w dniach 28/29 czerwca po 20 godzinach wspinaczki osiągnęli szczyt.
Pierwsze polskie przejście w roku 1963 też nie było pozbawione dramatycznych wydarzeń. Zespół Jurkowski-Nowacki została zaskoczony podczas biwaku potężnym kamieniopadem, który spowodował groźnie obrażenia Nowackiego. Pomimo rany głowy i bezwładnej ręki Nowacki dzielnie podążał za prowadzącym Jurkowskim na odległy o 400 metrów wierzchołek Pointe Croz. -Drugie polskie przejście odbyło się bez historii w najlepszym tego słowa znaczeniu. Latem 1979 roku ścianę przeszli gładko w dwa dni Janusz Kurczab i Bogumił Słama.
więcej informacji można znaleźć pod adresem
[
books.google.pl]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-01 14:47 przez $więty.