Wg mnie lepszą opcją będzie pochodzenie na ściankę we własnym zakresie (najlepiej z kumplem który pokaże Ci podstawy i który cię będzie asekurował; ewentualnie z równie początkującym i nakręconym na wspinanie jak ty - wtedy będziesz miał partnera na podobnym poziomie, a podstawy asekuracji na ściance pokaże wam operator w kilka minut) przez jakiś czas (powiedzmy kilka-kilkanaście sesji - aby się oswoić ze specyfiką ruchu i przyzwyczaić/wzmocnić mięśnie), po czym od razu kierować się na kurs skałkowy, a następnie taternicki, tudzież przy okazji jakąś sekcję, aby szlifować formę i technikę.