Ta książka za sprawą autora weszła w powszechny obieg i w dużym stopniu kształtuje obraz działalności wysokogórskiej:
Przy lekturze reportażu warto jednak postawić sobie pytania: czy wchodząc na szczyt, można nie „celebrować własnego «ja»”? Czy przeżycie, powrót z wyprawy, podczas której ktoś zginął, musi stać się wezwaniem do pokuty? Czy osoby, które nie absolutyzują „braterstwa liny”, uznać należy za „pozbawionych empatii psychopatów, nie posiadających kwalifikacji moralnych do bycia partnerem”? Z alpinizmem eksploracyjnym jest wszak jak z literaturą faktu – oddajemy się im nie z racji na ścisłe przestrzeganie określonych zasad.
[
kulturaliberalna.pl]