co do pogody ci nie pomogę, bo nie wiem. te przewodniki to chyba jedyne wydawnictwo w języku polskim po niepolskim rejonie zagranicznym-górskim. więc chyba warto... jest jeszcze rejon selli, też wydany przez sklep podr. ja bardziej polecam na pierwszy raz cortinę. jeśli nie miałeś do czynienia z wspinaniem w wapieniu na długich drogach, to warto sie wybrać w rejon 5 torri lub passo faltzarego, dużo wspinania w okolicy w różnych stopniach trudności; a warto poznać specyfikę tamtej skały... w tym przewodniku drogi są wyceniane poprzez wycenę uiaa, ilość wyciągów...trudności kończą się tam na VI. znajdzie się też wspin sportowy na 5 torri... rozwspinaj się tam i będziesz wiedział ile wyciągów zrobisz w ciągu dnia. w dolomitach teren niobity za IV może sprawić problemy z odnalezieniem sie, a te trudniejsze tereny, choć trochę obite mogą być odczuwane jako prostsze, bo wiadomo co i jak....szczególnie na długich drogach. tam nie ma za wiele wiodących formacji...zejścia bywają tam eksponowane, bywa krucho. tam są 2 rodzaje skały, żółta (zazwyczaj bardziej krucha) i szara. a tricamy tam sie przydają...na resta to warto na via ferratę choć jeną zobaczyć...
powodzenia....