Hansio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jestem przekonany, że musieli by powtórzyć
> wynik z zawodów w 100 % a i wtedy też
> podniosły by się głosy w stylu : " teraz nie
> było kolejek a wtedy były, było cieplej/zimniej
> itp, itd". Znajac życie, wynik na poziomie 90 %
> (plus minus) nie byłby satysfakcjonującym dla
> "wątpiących"...
Byc moze masz racje. Ale jak dla mnie wynik stalby sie bardziej wiarygodny niz teraz.
> Generalnie tym apelem została podważona żelazna
> zasada wiary w to co mówią wspinacze o swoich
> dokonaniach i to jest (niestety) najgorsze wg.
> mnie.
Wiec zaliczasz sie do grupy, dla ktorej stopien wiarygodnosci osiagnietego wyniku nie jest wazny. Bardziej istotna jest dla Ciebie zasada, ze wierzy sie temu, co wspinacz mowi. Nawet jak jest to malo prawdopodobne. To se ne wrati.
> Dziwi mnie jedynie to, że podczas i bezpośrednio
> po zakończeniu Memoriału nikomu do głowy nie
> przyszło negowanie podanego przez I-szy zespół
> wyniku...
Dziwisz sie, ze ktos na goraco nie zaprotestowal, jednoczesnie dziwiac sie, ze ktos zanegowal wynik po przemysleniu. Helol!
Behemot Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Gdyby ktokolwiek w ten sposób podważał jakiekolwiek moje osiągnięcia (oczywiście nie wspinaczkowe - > bo tych nie mam i mieć nie będę) - to bym totalnie olał. A gdyby ktoś naciskał - dałbym w mordę - i to > skutecznie.
Dziwie Ci sie. Piszesz z sensem, a sposob na rozwiazywanie sporu masz rodem z podstawowki. Mozna roznie zareagowac na zarzuty:
- dac w morde
- milczec
- byc jak Leporowski
Dla mnie tylko trzecie wyjscie jest najsensowniejsze. Wolalbym byc Leporowskim niz Heniem z duza bula ale malym mozgiem. Nie jest sztuka zwinac piesc i przywalic - czym mniejsze IQ, tym przychodzi to latwiej :-)
Warchol
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-29 22:46 przez Warchoł.