pawelww Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sorry Makar ale nie bardzo rozumiem co chciałeś
> swoją propozycją osiąnąć? Przecież goście
> nie reagowali przez dłuższy czas na medialny
> szum. Co myślałeś, ze jak z 2 tysiakami
> wyskoczysz to przybiegną w podskokach i
> powiedzą, jesteśmy uczciwi, mamy nieudowodnione
> oskarżenia w dupie, no ale jak 2 tysie dajesz to
> inna gadka? Takie zachowanie byłoby dla nich
> kompromitujące, moim zdaniem.
Zastanawiam sie, czy osoby broniace zwyciezcow faktycznie wierza w ich rezultat. Czy moze tylko bronia zasady "wierzymy w to co mowi wspinacz". Milczenie zwyciezcow uznaja za chowanie glowy w piasek, czy moze za "nie bedziemy odpowiadac na bezsensowne oskarzenia". Ja osobiscie uznaje ich wynik za malo prawdopodobny, a milczenie za chowanie glowy w piasek. Obym sie mylil.
Makar, wysuwajac propozycje stawia na szali rowniez duzo - swoj autorytet (nie licze kasy). Z pewnoscia przemyslal to co napisal - nie jest mlodzikiem z goraca glowa.
Oczywiscie osoby, ktore wierza we wspinaczkowy etos, moga uwazac propozycje Makara za stawianie zwyciezcow pod sciana. Jednak wolalbym ponizenie w postaci potrzeby weryfikacji mojego dokonania, niz zycie ze stygmatem oszusta - a nie ma nic gorszego dla wspinacza. A prawda jest taka, iz taka maja przylepiona metke. I nie Makar ja przylepial. Dlatego, moim zdaniem, propozycja Makara nie jest zenujaca. Ja, na miejscu zwyciezcow, podjalbym rekawice natychmiast. Szczegolnie, iz przy rezultacie np 90% wyniku z zawodow, stana sie wiarygodni. I bogatsi o kilka tysiecy, co stanowiloby opowiednia rekompensate za weryfikacje wyniku. A dla fundatorow bedzie to dobrze wydana kasa.
Warchol