grubyilysy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> behemot Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > ... ale "wygranej" bym nie wziął...
>
> A dlaczego nie można wziąć i jak się nie chce
> dla siebie z jakichkolwiek powodów
> to np. przekazać na leczenie chorych dzieci,
> dla których takie pieniądze to na pewno nie jest
> mała pomoc?
>
> Osobna rzecz, że nie rozumiem dlaczego wziąć
> dla siebie miało by być czymś złym.
>
> Pozdrawiam!
> Gruby
Nie byłoby czymś złym - czy ja tak napisałem?
Co do przekazania na szczytny cel - oczywiście byłoby to wskazane. Ale skoro już wchodzimy w "sprawy honorowe" (tyle że ze strony "ofiarodawców" wymuszone szantażem moralnym) - to dla mnie jedyną możliwością byłoby zachowanie się w sposób, jaki wskazał Schiller.
Swoją drogą, ciekawy jestem, czy gdyby chłopaki rękawice podjęli i potwierdzili wynik, to ci, co wykreowali ten zakład czuliby się głupio. Bo ja w takim wypadku pod ziemię bym się ze wstydu zapadł. No, może nieco przesadzam, ale byłoby mi cholernie głupio i przykro.