Droga 650m, asekuracja wylacznie z kosci.. to znaczy ze nawet nie wzieli ze soba friendow? Czemu ktos mialby sie zdecydowac na cos takiego? Nie jestem bynajmniej ekspertem od wielkich scian albo nowych drog, wiec moze bardziej doswiadczeni tu mi podpowiedza. Czy na tego typu sciane nie zabiera sie friendow chocby na "wszelki wypadek"?