hh88 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jakby eskimosi tak zrobili to byłoby juz 1000
> wątków o tym, że nie zrobili klasycznie,
hmmm... a może właśnie o to chodzi??....
są ludzie (wspinacze) którzy wystarczy że powiedziedzą tylko jedno SŁOWO, i wszystko jest jasne, rzetelne, bez niedomówień i niejasności....
....i są również "boscy" wspinacze, gdzie wyceny są na MAX'a, pion może być "absolutny" albo "kaszlikowany" a relacje trzeba odfiltrowywać z marketingowego bełkotu (a za pytania o rzetelność i uczciwość mozna już zostać podanym do sądu... ;-)
> sugerujesz, że nie wiem o czym piszę i nie wiem
> jakie mogą być warunki ale tu się Kierowniku
> grubo mylisz. To, że Huber łoił w słońcu to
> znaczy, że trafił w pogodę a nie, że jest lajt
> i można w adidaskach ciupac 6.5. Rozumiem po
> Waszych postach, że jednak styl na klasycznych
> drogach w górach się nie liczy.
a gdzie jest napisane że "styl na klasycznych drogach w górach się nie liczy"???...
NIKT poza Tobą tak nie napisał! to Ty cały czas lansujsz TĄ tezę, i jeszcze imputujesz to innym!
chłopcy załoili SZCZYT i o tym piszą... oraz o tym dokładnie którędy i w jakim stylu to zrobili... krótko, rzetelnie i na temat... osiagnięciem nie jest tu załojenie samej (konkretnej) drogi, ale (tylko?? czy aż??...) wyjście na szczyt.... i jakoś NIKT poza Tobą nie widzi tego 2-giego dna....
to co tu wypisujesz ja bym - przy ognisku - "dorabianiem piździe uszu" nazwał ale to pewnie zwyczajne "pytania z tezą"... ;-)
mr
edit: literówki jakieś...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-08-27 21:30 przez mr.