Wspinam się jakoś tak 6 lat (ale miałem przerwę z powodu barku i po powrocie jest to trzeci sezon). Głównie wielowyciągi (drogi około 7/7+). Oznak nie miałem żadnych. W połowie maja palce delikatnie puchły i wsio wracało do normy. Wizyty u lekarzy nic nie dawały, więc przerwałem trening na jakiś czas, ale wspinałem się w skałach 2,3 razy po kilka dni. Od końca czerwca bez wspinu.
Lekarze wczoraj byli nieco skonsternowani, bo niby zmiany zwyrodnieniowe, ale bez zmian chrzęstno-kostnych czyli nic nieodwracalnego. Nie umieli również wytłumaczyć czemu w innych palcach (a miałem popuchnięte w ten sam sposób wszystkie) zmiany się same cofnęły. Ogólnie mam wrażenie, że nieco panikowali i chyba pierwszy raz widzieli rękę wspinacza, stąd moje pytanie o dobrego specjalistę, który ma do czynienia z tym sportem.