Skoro zostałem wywołany do tablicy...
Ankieta ma charakter o tyle komercyjny, że sprawdza naszą (wspinaczy) gotowość do szerokiego zastąpienia tradycyjnych przewodników ich wersją elektroniczną. Robimy ją na własny użytek. Tylko mi nie wyskakujcie, że papierowe są lepsze - to wiemy :) Haczyk jest w cenie - taka aplikacja może być, z punktu widzenia przeciętnego użytkownika, o wiele tańsza. Jej przygotowanie wymaga jednak dużego nakładu pracy i pieniędzy. Zanim więc zwodujemy tego Tytanica, chcemy wiedzieć, czy poradzi sobie z górami lodowymi. Jak taka ankieta miałaby wyglądać, zdradza jej treść...
PS. MarcinS w zasadzie ma racje. Mogłem o tym napisać od razu.