kebra nagast Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam serdecznie. W tym roku mam zamiar zwiedzenia
> Alpejskich szczytów w Szwajcarii. Ze względów
> finansowych tylko kempingi wchodzą w grę.
> Interesuje mnie okolica Grindelwaldu i Zermatt.
> Jakie wycieczki możecie polecić, jakie kempingi,
> jak z dojazdem i jakich schroniska unikać ?
Wlasnie wrocilem z Randa i camping podany przez krzys1 jest ok - chociaz ceny wyszly raczej ok 10-11 CHF za osobe za noc (dwie osoby na namiot). Na campie jest sklepik i codziennie maja swiezy chleb, urzadzania sanitarne sa w miare ok etc. Jedyny problem to przy braku samochodu - trzeba dojsc do Tasch na pociag - a to jednak 20-25 min w jedna strone... Z drugiej strony autem trzeba dojachac i parkowac, a to z kolei kosztuje, wiec taniej dawac z buta.
Schroniska sa dosyc drogie, ale np Monte Rosa Hutte warto zobaczyc bo jest naprawde swietne (przy czym dojscie przez suchy lodowiec - raki i czekan konieczne).
Co do wycieczek, to jak rozumiem nie interesuja sie gory z lodowcami/sniegiem? W okolicach Zermatt polecam zatem wejscie na Mettelhorn (ok 3400 m) i Ober Rothorn (3300) - oba fajne widokowo.
Najbardziej kieszen szarpia wyciagi, schrony w gorach i jedzenie 'na miescie'... Na campie w Randa jest dobra restauracja z w miare obfitym 'menu dnia' za 18CHF - do tego Franzischkaner za 6CHF i juz masz obiad za prawie 80PLN ;) No ale to w koncu Szwajcaria!