Jam Ci amator przy tych cyfrach, i może też ze względu na bliskość regionu powiem, że moim zdaniem największy potencjał na trudne (chociaż to raczej nieadekwatne określenie;) drogi, w Polsce naszej wspaniałej jest na Hejszy. To tam są wielkie ściany, ogromne połacie świetnej skały bez dróg. A bywając tam od czasu do czasu i patrząc na te formacje jestem przekonany, że chodzą po tym świecie ludzie co są w stanie się tam wspinać. Jak się znudzi i skończy Jura, myślę, że wszystko się tam przeniesie (oczywiście Ci co mają psyche, bo bez tego nie ma się tam co wybierać ;)