grzesg60 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> najlepsza jest tyrolka :)
Wczoraj w Mirowie obok Turni Kukuczki jakiś debil naciągnął slacka między wystającym z ziemi głazem a słupkiem od tablicy "gopr ostrzega". Szeroka, pomaranczowa taśma jak od holowania samochodów i napinacz ręczny z wajchą i zapadką. Pętla założona na głaz trzymała się jakimś cudem na granicy zsunięcia, zaś słupki od tablicy odchyliły się znacząco od pionu i zaczęły wychodzić z ziemi (razem z betonem).
Było to tuż przy ścieżce obchodzącej Turnię Kukuczki, więc co chwilę ktoś tamtędy przechodził będąc w zasięgu rażenia katapulty.
Chyba, że znów się mylę i tylko mi się wydaje, że slack napięty między niepewnymi punktami może wystrzelić i trafić kogoś w łeb pozostawioną przy jego końcu wyciągarką lub słupem od tablicy "gopr ostrzega"?
Jestem przewrażliwiony?