biedruń Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kilkor:
>
> > Celowo piszę nie na prywatny adres:
> > czy jeżeli znależliśmy w G. Bystrzyckich
> pewien
> > wspinaczkowy potencjał w piaskowcu i
> ubezpieczymy
> > go wklejanymi ringami ze zjazdu
>
> Skoro napisałeś publicznie, to napisz jeszcze
> kto jest właścicielem działki, na której
> znajduje się ów "wspinaczkowy potencjał w
> piaskowcu" i jaki jest status ochrony tego miejsca
> (rezerwat, park krajobrazowy, Natura 2000 itp.)
>
> Takie pytania należy sobie zadać zawsze, _zanim_
> pierwsza wiertarka zostanie odpalona.
>
> m.b.
Rozumiem, że piszesz tak trochę w imieniu "Naszych skał".
Właścicielem "działki" jest państwo polskie (lasy państwowe)- rozmowy ze stosownym nadleśnictwem i uzgodnienia w planie, partnerem może być przychylny urząd w By-cy.
Status ochrony nijaki czyli t.zw. obszar chronionego krajobrazu ( nie park krajobrazowy, rezerwat, nawet natura 2000). W Sudetach sytuacja własnościowa jest zdecydowanie odmienna od tej na Jurze ( na szczęście) i status rejonów i rejoników dyktowany może być jedynie racjami ochrony przyrody. Pisząc o pewnym potencjale miałem na myśli kilka niewielkich skałek i skali Pasterskich- ze wskazaniem na trudniejsze drogi- stąd pomysł, żeby coś tam powklejać. Moja obawa i otwarty post wiąże się z tym co kolega kkk zrobił na Szczytniku, a do wspomnianych skałek ma jeszcze bliżej, żeby podjechać z kątówką i zniszczyć efekt czyjejś pracy. Tak trochę naiwnie liczyłem na to że to nie hejszowina ;)
Pozdrawiam
Grzesiek