Eeeee Janusz to nie tak ,fakt trochę zainwestowałeś, trochę się napracowaliśmy jedni więcej drudzy mniej ale woda sobie ciurka sama a chłopaki okupili to żywą gotówką i generalnie u nas w 90% przypadków przyrasta albo stoi w miejscu a u nich tylko na minus idzie jak znów nie doleją.
Ja odbieram ten apel raczej w formie nie zakaz jak ktoś już jest ale :nie jedźcie specjalnie na ten lód bo mamy go mało.
Nam jak się przewinie 200 osób szkody mega nie narobią a tam cały lód zniknie po 2 dniach.
Przyznaj jakby cała praca w nasze lody miała przepaść po tygodniu półtora to za nic byśmy się za to nie brali żeby tylko przyjezdnym robić przyjemność, po prostu taka ludzka natura. A że pewnym nakładem sił i środków można zrobić zabawę na całą zimę to czemu nie, na tydzień czy dwa wspinania na pewno nie brał bym udziału w tym projekcie.