Trzeba by się dogadać z tym Krakenem, czy jak to się tam nazywa.
Ściany wokół bajora chyba nadadzą się pod DT. No i z kajaków można startować.
Ba ! Można nawet góry lodowe zorganizować. W końcu nawet krakowskie centusie nie wyłączają lodówek na zimę i każdy może przyszykować w zamrażalniku set gór lodowych.