Włodek,
Wyszło małe nieporozumienie - zostałem podwójnie zaskoczony - miałem w kilku słowach skomentować co się stało - a tu kobita wyjeżdża jak jesteśmy na wizji z tym rzecznikiem (nie jestem od ponad roku) i w dodatku tym Alpinistycznym (notabene nie ona pierwsza, nie ostatnia) - prostowanie ONLINE tego ze nie jestem rzecznikiem i ze nie Alpinistyczny mogłoby zająć większość mojej wypowiedzi - a nie o to tu chodziło. Wszystko szlo na żywca i ułamku sekundy trzeba było podjąć decyzje. Jeśli kogoś uraziłem - przepraszam.
Pozdrawiam
Marcin Miotk