<że nie zostały one przyznane za osiągnięcia wspinaczkowe, a conajwyżej moralne.
Nie daje się żadnych nagród tym którzy robią mydło z ludzi*-choćby mieli nie wiem jakie osiagniecia w innych dziedzinach i nie wiem jakich świadków tychże..Nie robienie mydla z ludzi nie jest "osiagnieciem moralnym" ale moralnym sine qua non.Teraz przetlumacz sobie to na nasze wspinaczkowe proporcje i zaistniałe realia....
* i jeszcze mają pretensje o to ze nikt nie chce uznać zasadności a i wyjątkowości takiego procederu.