Na Szarym Zacięciu w MOKu jest rajbung w rakach, który ścisnął mi zwieracz – w kleterkach latem to zabawa. Na Wrzosie w suficie są tylko dwa precyzyjne stopnie dla raków – w kleterkach stajesz gdzie chcesz. Na Wrzosie jest płyta gdzie stajesz w wymyciach rakami na tarcie, w kleterkach to dziecinada. Dziaby i kleterki warto przetrenować, bo robiąc ostatni wyciąg Sprężyny na Kotle, można sobie życie ułatwić, ale w rakach oczywiście też puszcza tyle że jest trudniej no i stylowo czyściej ;)