władekv Napisał(a):
> Z dobrych źródeł wiem, że nie dotyczy to tego
> przypadku.
> Podważanie wiarygodności ośrodków (o uznanej
> reputacji), prognozujących pogodę, może w
> przyszłości skutkować podobnymi tragediami.
> Ktoś nie uwierzy, a może się nie sprawdzi itd.
>
> Pozdrawiam
> władekv
Też słyszałem, ze prognoza była wtedy idealna (jak prawie zawsze w Chamonix). Muszę w tym miejscu odszczekać, że przewodnicy nie wychodzą z klientami w mocno wątpliwą pogodę...
A co do totalnej krytyki ratowników francuskich - mocno bym ważył słowa. Wiadomo, że są dość "leniwi" i że przy braku pogody nie chodzą zwykle z buta. Ale o tym wie każdy zainteresowany i trzeba brać to pod uwagę planujac akcję górską. Poza tym to "lenistwo" głownie wynika ze specyfiki i rozmiaru terenu. To nie Tatry, żeby z buta wszędzie szybko dotrzeć. A i liczba akcji ratunkowych oraz rozmiar ścian wymusza inne dzialanie.
W sprawie na GJ każda inna akcja nie była za bardzo możliwa do wykonania. Zagrożenie lawinami, minimalna widoczność i specyfika terenu narzucala niestety czekanie.
Eddie