Re: Inof

13 wrz 2011 - 22:18:37
astrodog, nieźle odleciałeś. Wróć na chwilę i odpowiedz na te wątpliwości.
Paszczu napisał:
"Dawid, Doceniam wyważony charakter wypowiedzi.
Ponieważ będę z pewnością musiał, jako sekretarz, dokonać jakiegos resume tej dyskusji dla Kapituły, prosze cię o odniesienie się do wątpliwości, jakie pojawiły się (nie tylko u mnie) po zapoznaniu się z twoimi wyjaśnieniami. Po kolei:

1. kwestia kuluaru
Dawid - to, że miałes "śliskie buty" i nie wziąłeś raków i czekana nie wpływa na trudności kuluaru. To ty postąpiłeś nieprofesjonalnie, nie zabierając ich, bo albo źle oceniłes teren albo swoje umiejętności poruszania się bez raków. Sam to gdzieś przyznałeś. Niestety - trudności wielu dróg polegają na tym, że trzeba te raki i czekany "ciagnąć przez całą ścianę". Pokonywanie takiego terenu bez raków to nic nowego i czesto tak się robi, i czesto ze świeczkami w oczach, ale nikt rozsądny nie pisze w związku z tym o "twardym lodzie zalewanym lodowatą wodą". A jaki ma być - miękki i zalewany ciepłą wodą? Dawid - to jest przeciez adresowane do wspinaczy, a nie gospodyń. Sam piszesz, że ze sprzętem "nie był juz taki straszny" - czyli nie był straszny de facto, to tylko ty stworzyłeś, na własne życzenie, historię mrożącą krew. Gdybym poszedł zimą bez sprzętu na żleb Honoratki to też pewnie zażyłbym horrorów ale byłby to wyłącznie wynik mojej indolencji, a nie obiektywnych trudności.
W związku z powyższym nasz zarzut pozostaje na razie w mocy.

2. 80 km kajakami.
Dawid - sprawa jest prosta. Kiedy piszesz we wniosku o publiczne pieniądze, że coś zrobisz, a potem zmieniasz plan, to jasno to podajesz. Miałes dotrzeć w głąb fiordów kajakami załadowanymi sprzetem, a nie dotarłes i jasno tego nie napisałeś. Nie możesz teraz powoływac się na jedno zdanie w Górach, bo ono jest niejasne. Nie siedzimy nad mapą żeby analizowac co znaczy "pierwszy odcinek otwartego morza". Twoim obowiązkiem było napisać "na wyspe Pam dostarczono nas wraz z całym ekwipunkiem łodzią, ponieważ nie daliśmy rady zrealizować planu dotarcia tam kajakami". Takie lub podobne zdanie powinno było się znaleźć w sprawozdaniu do PZA, które jest rozliczeniem z , jak napisałem, publicznych pieniędzy, a ponadto jest fachową relacją na użytek fachowego gremium, w którym nie spodziewamy się żadnych koloryzowań tylko rzeczowego, wyprutego z ozdobników sprawozdania. Tymczasem nic takiego tam nie ma. "Fikcję kajakową" konsekwentnie utrzymywałeś poprzez brak jednoznacznego opisu sposobu ich użycia, i można to odebrać, jako niechęć do przyznania, jak było faktycznie - przykro mi, ale tak to odbieram.

3. Bez wsparcia z lądu
Znowu - w kontekście wrażenia, że dotarłeś kajakami na wyspę sprawa wydaje sie wiarygodna. "Bez wsparcia z lądu" oznacza, że dotarliście i działaliście samodzielnie. Was tymczasem dostarczono na wyspę łodzią wraz z całym szpejem - nazywasz to brakiem wsparcia? I piszesz, teraz precyzując "Byliśmy wiec jedynym dwójkowym zespołem damsko-męskim który (...) wspiął się bez wsparcia" Niestety - mnie to nie przekonuje, i obawiam się, że innych też nie. Znów odbieram to jako element budowania "narracji", zamiast relacji.

4. 1500 m pionu.
Rozumiem, że wycofujesz się z tego stwierdzenia, jednak z licznymi zastrzeżeniami. A przecież pojęcie "pionowej ściany" jest dość jasne - nikt nie oczekuje 90 stopni - 80 czy nawet 75 tez jest odczuwane jako pion, ale na pewno nie mniej. Wszyscy doskonale wiemy, że Zamarła w większości pionowa nie jest, a Zerwa jest. I to jest własnie ta różnica.
Co do schematu, czyli braku wyraźnego postulatu o konieczności dołączania tegoż, to faktycznie nasz błąd, zarówno KWW jak i Kapituły. Jest to jednak jedna z tych oczywistości, która łatwo przeoczyć. Nam wydawało sie całkiem oczywiste, że schemat jest częścia sprawozdania. A jak sam pamiętasz, uzyskanie od ciebie schematów w 2009r poprzedziły dośc długie "negocjacje".
[edit] No i oczywiście kwestia trudności samej drogi, w której panuje spory bałagan. Nawet stwierdzenie ""Większość terenu nie nastręcza specjalnych trudności - waha się między 5 a 6c...". wskazuje na sporą powagę - 6c w nowym terenie to już nie przelewki, i to na własnej. W podsumowaniu tego artykułu znajduje się informacja "1500m trudnego wspinania, (VI, VIII+, 1xAF, reszta OS) - i to definiuje tę drogę jako coś bardzo poważnego, z czym każdy kto był na dużej ścianie będzie się zawsze liczył. W sprawozdaniu napisałeś "kilka wyciągów 6c", ale nie wiadomo - ile dokładnie. W Górach - co prawda teraz sie poprawiasz, ale w świat to poszło i tę wiedzę miała np Kapituła - pisałeś o 6b-c. To robiło wrażenie i przedstawiało nam Golden Lunacy jak rzecz naprawdę z górnej półki, i to pomimo pewnych wątpliwości jakie nawet wówczas nasuwały się przy porównaniu tego opisu ze zdjęciem ściany.[e]

5-6-7. Wybiórcze zdjęcia, spionowane kadry.
Ok, nie ma co tego ciągnąć, jednak, o ile sie nie mylkę, RCz przedstawił taki "spionowany" kadr. Niemniej jest to sprawa o drugorzędnym znaczeniu.

8. Zjazd przez system off-width'ów
Niestety, twojego tłumaczenia nie sposób uznać. Sprawa jest tu banalnie prosta - jeżeli zdjęcie jest użyte w relacji z przejścia ściany, to uważane jest za zdjęcie z tego przejścia. Koniec - kropka. Obowiązkiem autora - jeżeli jest inaczej - jest jasno temu zaprzeczyć, bo to jest odstępstwo od normy, od przyjętego zwyczaju. Inaczej jest to odbierane jako świadoma manipulacja. Wystarczy spojrzeć na umiejscowienie zdjęcia, pośród innych zdjęć ze ściany, w relacji na Brytanie. Odbiorcy nie mają obowiązku rozkładać zdjęcia na czynniki pierwsze ani zastanawiać się, jak i gdzie zdjęcie zostało zrobione, szczególnie, że mają do czynienia z zawodowym fotografem. I zwłaszcza, że podpis pod zdjęciem koresponduje ze stwierdzeniem ze sprawozdania o "koszmarnie mokrych off-width'ach".

9. Materiał zdjęciowy
Dawid - trudno mi w to uwierzyć. Czyżbyscie nie mieli aparatów cyfrowych? Co z materiałem filmowym - skoro miałes prąd aby filmować wycofywanie w kuluarze to chyba wcześniej też cos nagrywałeś? Prawdę powiedziawszy, ten brak zdjęć ze wspinaczki wygląda bardzo niezrozumiale. Wspinając sie tyle dni zrobiliście tylko te kilka ujęć? Nie żartujcie proszę. Ponieważ namnożyło się wątpliwości, to brak zdjęć staje się naprawdę poważnym zarzutem. Nie wyobrażam sobie rozstrzygnięcia sprawy na twoją korzyść bez zapoznania się z tym materiałem i liczę, moge nawet napisać "liczymy", że go dostarczysz.

I na koniec: istota stawianego ci zarzutu sprowadza się własnie do zastąpienia relacji - narracją. O zbyt wysoką sumę tych wszystkich wiekszych czy mniejszych niedomówień czy niekiedy "nieścisłości". Potraktowane łącznie daja inny obraz waszego przejścia, obraz lepszy, piękniejszy, a jednoczesnie na tyle odległy od rzeczywistości, że niemożliwy do zaakceptowania. W tym duchu musisz spojrzeć na swoje relacje i sam sobie oraz nam wszystkim odpowiedzieć co jest faktem, a co twoim komentarzem, twoją wizją tego faktu."

Ja też ich lubię, ale Twoja dyspensa nie może dotyczyć logiki!
pozdrawiam
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Inof

astrodog 13 wrz 2011 - 21:19:00

Re: Inof

ROCKDUDE 13 wrz 2011 - 21:25:08

Re: Inof

laura palmer 13 wrz 2011 - 21:46:46

» Re: Inof

Tribal 13 wrz 2011 - 22:18:37

Re: Inof

Pasztet 13 wrz 2011 - 22:21:18

Re: Inof

inż Mamoń 13 wrz 2011 - 22:42:20

Re: Inof

Starosta 13 wrz 2011 - 22:43:46

Re: Inof

TomaszKa 14 wrz 2011 - 08:33:58

Re: Inof

Starosta 14 wrz 2011 - 09:55:08

Re: Inof

dr know 14 wrz 2011 - 09:59:12

Re: Inof

Starosta 14 wrz 2011 - 10:01:14

Re: Inof

dr know 14 wrz 2011 - 10:04:09



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty