kemo:
> Prawa Płytka i Obelisk to wzorce trudności VI.1.
> Ciśnienie podnoszą tak samo, a zupełnie inne
> są to formacje.
To nie jest problem formacji, tylko pełnego pół stopnia różnicy w trudnościach. I tego, że Obelisk został zrobiony klasycznie (poprowadzony) 16 lat wcześniej niż Prawa Płytka, był jedną z pierwszych (o ile nie pierwszą) z poprowadzonych w Polsce dróg trudniejszych niż "skrajnie trudno górna granica" i stał się lokalnym kamieniem milowym o stopniu VI.1, mimo że ma wzorcowe trudności na poziomie 6b+ i VII w najbardziej popularnych w Europie skalach.
Ani Ty, ani Stefan nie umiecie przyjąć do wiadomości, że mogą istnieć historyczne uwarunkowania takich, a nie innych wzorców lokalnych skal, a niekonsekwentne ich stosowanie powoduje chaos, szczególnie w sytuacji, gdy coraz więcej osób odnosi wzorce wycen do całokształtu dróg jakie robili - na lajtowym weście i trudnej Jurze. A dróg trudniejszych niż Obelisk w stopniu VI.1 na Jurze nie ma - nie licząc kilku Waszych propozycji w stopniu VI.1 St i VI.1 WG. Nawet kolejny "wzorzec VI.1" z Północnej Jury - Filar Wyklętych, który ma również wycenę VI.1+, jest łatwiejszy.
Zresztą wszystkie wzorce trudności w przedziale od VI- do VI.1 z roku 1978 (pierwszy tom przewodnika Barana-Opozdy) są według mnie przesunięte o pół stopnia w porównaniu do dróg o trudnościach 5c - 6b. Nie robiłem spośród nich Leśnej Sprężyny, ale oto drugi link, jaki wyskakuje na ten temat [
www.murki.pl]:
"Najmocniejszą z dróg, na które zaprowadził nas Zbyszek była Leśna sprężyna (bardzo mocne VI+). Ma ona 12-15 m, a wysiłek jest znacznie większy niż na niejednej trzydziestometrowej drodze o tej samej wycenie."
O ile widzę sens w utrzymywaniu oryginalnie nadanych trudności wybranych dróg biegnących w nietypowych formacjach, np. Rysy Horaka, jako historycznych ciekawostek, to utrzymywanie oryginalnych wycen klasyków o rzeczywistych większych trudnościach jako wzorców uważam za szkodliwą aberrację.
m.b.