Czym to sie ludzie nie zajmuja... ;) Juz nawet nie wiem za czym grzebiac, trafilem na 'doktorat' ( [
tinyurl.com] lub [
tinyurl.com]) nt. wezlow do laczenia lin i tasm. Na moj gust, dosc uczciwie przeprowadzone badanie, co prawda pod katem canyoningu - ale wnioski sa ciekawe, dla mnie calkowicie nowe, a niektore do lin dynamicznych adekwatne. Sami poczytajcie, jesli macie czas i no problem z angielskim - jesli nie, to ponizej streszczenie.
Porownywano podwojny zderzakowy (Double Fisherman), podwojna osemke przeplatana (liny wychodzace po przeciwnych stronach osemki- Rethreaded Figure 8), podwojna osemke odwrotna (tak jak kluczka, tylko jeden przeplot wiecej - Abnormal Figure 8) i kluczke (Overhand Knot) pod roznymi kątami. Jednak najciekawsze sa chyba testy latwosci przeciagania wezlow przez przeszkody (rozne krawedzie), a szczegolnie rozszerzona analiza kluczki.
Wyszlo na to, ze najgorzej przesuwa sie/najlatwiej klinuje podwojny zderzakowy, nastepnie podwojna osemka przeplatana, a najlepiej spisuje sie kluczka, ktora wymagala o 50% mniejszego obciazenia do przeciagniecia przez rozne krawedzie, niz osemka. Dotad nic nowego.
1. Okazuje sie, ze kierunek ustawienia koncowek kluczki (czy ukladaja sie w kierunku obciazenia - przed wezlem (leading), czy w przeciwnym - za wezlem (trailing)) ma znaczenie. A to juz, przynajmniej jak dla mnie, nowosc. O ile koncowki, w momencie trafienia wezla na krawedz, ustawia sie do gory - nie ma to wiekszego znaczenia - jednak ma duze, jesli sa w tym momencie skierowane w bok lub w dol - wtedy sila potrzebna do przeciagniecia wezla z koncowkami z tylu jest znacznie wieksza. I tak:
- do przeciagniecia kluczki przez krawedz odwrocona (jesli wezel 'naciera' na kant (reverse edge), a nie spada z niego) - potrzeba, przy koncowkach z przodu, o 40% mniej sily, jesli koncowki byly w dole i o 60% mniej, jesli koncowki byly ustawione w bok
- przy przeciaganiu przez zwykla krawedz (wezel spada z niej) - przy koncowkach z przodu potrzeba mniej o ok. 17-25% sily (najlatwiej przechodzi wezel z koncowkami z boku, najtrudniej przy koncowkach w dole)
2. Sila potrzebna przy przeciaganiu kluczki z koncowkami do przodu (niezaleznie czy byly w gorze, w dole czy z boku) przez obydwa rodzaje krawedzi, w przypadku liny mokrej (nasiakajacej, nie typu dry) jest prawie 2x wieksza niz przy linie typu dry
3. Sila potrzebna do ruszenia liny zwiazanej kluczka, ktora 'siadla okrakiem' na ringu zjazdowym/karabinku, jest 3x wieksza, niz w przypadku gdy kluczka nie dotyka ringa.
Wykresy porownawcze sa tutaj - [
tinyurl.com]
I jeszcze jedna rzecz - osemka podwojna odwrotna (abnormal) nie nadaje sie absolutnie do laczenia lin, jako ze, przy niestarannym ulozeniu i zacisnieciu zaczyna sie rolowac juz przy obciazeniu rzedu 50kg. Przy krotkich koncowkach wezel 'zje' koncowki wczesniej niz sie zacisnie wystarczajaco.
Podsumowujac powyzsze:
- łącząc liny do zjazdu nalezy wiazac kluczke tak, aby konce byly skierowane w kierunku, w ktorym wezel bedzie ciagniety - czyli w dol,
- zadbac, zeby kluczka laczaca liny nie weszla w zjazdowe kolucho czy petle,
- w przypadku zmoczenia, liny typu dry wymagaja 2x mniejszej sily do sciagniecia,
- absolutnie nie uzywac do laczenia lin podwojnej osemki odwrotnej (czyli wiazanej tak jak kluczka, tylko jeden przeplot wiecej).
Jesli macie z praktyki inne doswiadczenia, to prosze o skorygowanie powyzszego. A w razie detalicznych pytan co do testu odsylam do podanego zrodla.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-06 23:21 przez ptica.