Re: ta....unijne pieniądze

To może zajrzyj sobie dottore w Budżet Państwa i zobacz ile tam po stronie dochodów jest pieniędzy unijnych. Twój inżynierski umysł raz dwa to to rozkmini. Nie możemy zassać więcej niż 4% PKB i te 67 mld EUR to dużo.
Za to ważniejsze jest to, że ta kasa nie idzie na ZUS, szkoły, administrację i inne socjalizmy, których tak nie lubisz. Tylko idzie w inwestycje (lepsze lub gorsze), ale zawsze skierowane na rozwój. Pomijam tutaj sposób dzielenia kasy i nie chodzi o biurokrację, bo z tym sobie damy radę.
A co do wykorzystania, to chodzi o to, czy te 67 mld euro zdołamy wyżreć. I najpewniej wyżremy, bo w takim np. podlaskim RPO już w sumie nie ma kasy, a koniec programu za 2 lata, czyli w 2013.
Czyli kasę wyżremy, ale co z niej zostanie to już inna inszość.

A tak na marginesie, to wątek jakby z dupy wyjęty. Gdzieś tam jakaś gmina zrobiła projekt turystyczny za 5 baniek, a w tym ścieżkę wspinaczkową, edukacyjną, albo parking, czy cuś. I po co tu sie onanizować?
A u mnie we wsi otwarto plac zabaw i boisko, na które sam zrobiłem wniosek i zdobyłem unijną kasę. A ścianka wspinaczkowa tez będzie (za rok).

Z taternickim,
D.