rocko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Robiąc deadpoint do krawądy -potrzebujemy siły
> kontaktowej, żeby utrzymać chwyt. Maksymalna
> siła mięśniowa rozwija się dopiero po chwili,
> a nie z pierwszym dotknięciem chwytu. Siła
> kontaktowa.
>
> Co innego gdy chcemy wykonać taki daleki
> deadpoint -wtedy potrzebujemy siły eksplozywnej,
> by zrobić ten dynamiczny ruch.
Ale to co piszesz to dokładnie to samo. Pracują tylko inne grupy mięśni.
I przy łapaniu małej krawądki i przy bani z klamy do klamy musisz rozwinąć
maksymalną siłę w jak najkrótszym czasie, czyli właśnie siłę eksplozywną. W praktyce jest to to samo co moc/siła dynamiczna (zdolność do pokonania danego oporu zewnętrznego - może być mały, średni, duży - z możliwie największą szybkością). Siła eksplozywna ma znaczenie przy ruchach trwających do 250 (300 - bo różnie podają) ms. Później rozwijana jest już siła maksymalna.
Porównywanie ruchów po krawądkach z baniami po klamach to jak porównywanie brzuszków z pompkami.
Terminologia wspinaczkowa wzięta jest trochę z sufitu i jak widać przez każdego inaczej rozumiana. To podobnie jak z "troczkami". Czegoś takiego też nie ma, są za to wiązadła :)