1 wydaje mi sie, ze ktos kto zabiera sie za przezywcowanie jakiejs drogi czy to za 5 badz VI.5 nie zastanawia sie nad jakoscia/wartoscia cyfry/drogi - wg mnie zywcowanie jest ponad tym i to Wy niepotrzebnie sprowadzacie dyskusje do tego poziomu
2 APACHE.... ja sie z Toba nie zgadzam, w dodatku od poczatku do konca :) zywcowanie zawsze bedzie szczebel wyzej od normalnego wspiania (chociazby dlatego, ze jest to najczystsza mozliwa forma wspinania (nie wspominajac o free solo OS), gdzie nie mowimy sie juz o rzemiosle, lecz o sztuce - pomijajac bardzo malo istotny fakt, ze mozna sie powaznie uszkodzic zabic badz), wiec stwierdzenie, ze takie przejscie jest na tym samym poziomie co inne RP jest po prostu absurdalne.
Jesli to takie proste, malo ryzykowne, prawie jak RP i kazdy wspinacz tak moze to gdzie te kolejki pod drogami? gdzie ten wysyp zywcujacych?
3 A mlodzi niech czytaja, oby mieli gdzie! zakrawa to na jakas cenzure wspinaczkowa. Osobiscie wole czytac newsy o osobach, ktore zywcuja anizeli o pampersach robiacych VI.5 tak samo jak wole patrzec na obrazy michala aniola anizeli picassa...
4 oczywiscie gratulacje za przejscia:)