Witaj Kuba,
W tym przypadku naprawdę nie ma o co robić dymu. Na prośbę Krzyśka uczestniczyłem, razem z Nim, w imieniu IŚW "Nasze Skały", w kilku spotkaniach - w Urzędzie Gminy, z właścicielką terenu, i w ogóle w "wizjach lokalnych". Wierz mi, teren nie jest atrakcyjny dla wspinania innego niż DT (no, może jeszcze by ćwiczyć wyrafinowaną TH w dachach, ale to może współistnieć). W środku było wiele metrów sześciennych śmieci, Krzysiek się bardzo zaangażował, zorganizował wywiezienie, czyszczenie. I od początku zadeklarował chęć robienia tam DT i zapytał, czy środowisko to zaakceptuje. Po wizjach lokalnych kilku autorytetów (mniejsza o nazwiska) uznaliśmy, że to dobre miejsce na nowy ogródek dry-toolowy, zostawiając Krzyśkowi wolną rękę, kiedy ogłosi go światu.
Naprawdę, z mojej perspektywy, w tej sprawie nie było niczego, co można by skrytykować.
Pozdrawiam serdecznie,
Włodek "Jacooś" Porębski
IŚW "Nasze Skały"
662 149 400
dyrektor@naszeskaly.pl
---------------------
zmieniłem: dopisałem literkę "s" w wyrazie "wspinania"
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-04-13 23:24 przez jacoos.
