Andrzej, nie obraz sie, ale trudno mi sie zgodzic z Twoja filozofia myslenia. Jakies osoby wychwycily, iz Komisja niedopelnila procedur i publicznie skrytykowaly ten fakt - i Ty teraz obarczasz te osoby wina za powstaly problem dymisji. Sorki, ale to tak jakby stawiac dziennikarzom zarzut ze przylapuja politykow np. na lamaniu procedur sejmowych. Trzymajac sie Twojej filozofii, to dziennikarze beda winni a nie politycy.
Jezeli ktos widzi nieprawidlowosc to jego moralnym obowiazkiem jest o tym mowic. Zachecam Cie do wpisania w internet pojecia "whistleblower" i zapoznania sie z nim. Chowanie pod dywan - zeby nie robic afery i szumu - nie jest dobrym pomyslem.
Nie wiem czy nominowani sa dobrymi instruktorami, nie widzialem ich w akcji. Ale reguly sa po to zeby ich przestrzegac, a jesli sie nie podobaja - to je zmieniac. Dopoki jednak obowiazuja, nalez ich przestrzegac, nie mozna wiec czynic komus zarzutu ze wyciaga na swiatlo dzienne ich nieprzestrzeganie. PZA to jednak jest organizacja o charakterze publicznym, a nie prywatnym, wiec mozna o niej publicznie debatowac.
Dymisja to moze przesada - byc moze wystarczylo sie wycofac z decyzji i przeprosic, pewnie byloby to zaakceptowane. Ale to juz byla decyzja samej komisji - jak postapic. Nie mozna jednak teraz mowic, ze wina lezy po stronie osoby, ktora naglosnila nieprawidlowosc.
Fakt, ze wiele postow na tym forum jest chamskich i niekulturalnych, a wielu piszacych sprawia wrazenie, jakby chcieli upuscic tu sobie troche jadu nienawisci do kazdego, kto ma inne zdanie niz oni sami. Bywa, ze chlopaki nawalaja sie tutaj jak dziesieciolatki w szkolnym kiblu w czasie przerwy. Jednak akurat post, w ktorym ktos publicznie stawial pytanie o nominacje pamietam - byl krytyczny, ale nie chamski. Zarzucanie jego autorowi, ze "krytykuje bo sam nie dal rady spelnic wymogow" uwazam wiec za oczernianie - chyba ze potrafisz ta teze obronic jakimis konkretnymi argumentami.
pozdrawiam
Rafal