Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zarzuciłaś mi złą dedukcję, nie podając
> wszakże, gdzie tkwił błąd.
Zarzucając ci skandaliczny sposób dedukcji, zwróciłam ci jedynie uwagę na ów kontrowersyjny sposób wyprowadzania wniosków, gdzie trudno oprzeć się wrażeniu, iż upośledzeniu uległo logiczne rozumowanie. Zresztą zacytowałam fragmenty twojej wypowiedzi, w których z premedytacją wysnuwasz te absurdalne wnioski. Dla przypomnienia:
"Ponownie wypowiedzi świadczące o niezrozumieniu istoty sprawy.
Gdyby wziąć literalnie definicję wspinania, tą najbardziej popularną, okazałoby się, że za wspinanie należy uznać np. parkour. I istotnie, skupiając się wyłącznie na stronie fizycznej, specyfice ruchu, więcej wspinają się parkourowcy, niż np. wspinał się Hillary."
Ograniczasz do minimum koniunkcje przesłanek dotyczących szeroko pojętego wspinania, aby wysnuć wniosek, iż "więcej wspinają się parkourowcy niż Edmund Hillary". To czysta prowokacja, lub paradoksalnie, odniesienie do twojego zarzutu wobec innych, czyli "wypowiedź świadcząca o niezrozumieniu istoty sprawy".
"Ale ogólnie wiadomo, o co chodzi. Chodzi o świat skał i gór, zdobywanych z nastawieniem sportowym.
Cóż z tego, że Elbrus nie przestawia sobą trudności technicznych? Przecież nie za to jest nominacja! Nominacja jest za czasówkę!"
I znowu, jeżeli "chodzi o świat skał i gór" z zupełnie dla mnie nielogicznych powodów, całkowicie bagatelizujesz kwestie tak fundamentalną jak owe "trudności techniczne", aby wyeksponować ową "czasówkę". To bardzo jednostronne i krzywdzące myślenie dla tych, dla których liczą się też inne wartości i umiejętności, niż tylko kondycja. Problem polega na tym, iż Jedynka próbuje wrzucić wszystkie sfery działalności górskiej do jednego wora i wyłonić "finalistę". To absurd już w samym założeniu, więc zawsze będą tu kontrowersje i nieporozumienia.
Zadałem Ci więc
> proste zadanie, byś mogła popisać się swoją
> dedukcją.
Zauważ, że to ty lubisz się popisywać.
Ja już z tego wyrosłam.
Ty zaś odpowiedziałaś - to
> przyznaję - dowcipnie, jednak nie na temat.
Na temat odpowiedział ci burlan.
> Ludzie zwykle nie wiedzą, że Holmes
> przeprowadzał indukcyjne rozumowania,
Przeprowadzałeś jakieś konkretne badania na szeroką skalę? Czy to po prostu twoja wydumana i zadufana hipoteza? Wybacz, ale sposoby wnioskowania opisał już Arystoteles, fakt, że nie każdy operuje odpowiednią terminologią opisującą konkretną metodę wnioskowania, nie oznacza jednoznacznie, że nie rozumie mechanizmu jej funkcjonowania. Tym bardziej, że są to procesy które towarzyszą każdemu w codziennym życiu.
tak więc
> Twoje uwagi są nietrafne, acz może Ty istotnie o
> tym wiedziałaś. W co wszakże wątpię,
Możesz sobie wątpić.
> To jak z tymi skarpetkami?
Jeżeli czujesz niedosyt, to zajrzyj sobie na stronę z zabawami logicznymi.
Jest tam też o skarpetkach, co z pewnością wprawi cię w zachwyt.
[
naisab.w.interia.pl]