Da się bez auta. Z Madrytu dość często kursują autobusy do Cuenki, poszukaj w necie, gdzieś powinny być rozkłady. Na miejscu spaliśmy na dziko, ale było ciężko, bo ganiają. Z miasta w skały idzie się 30-45 minut. Sklep wspinaczkowy jest blisko dworca autobusowego. Marketów jest dużo i nie będziesz miał problemów ze znalezieniem. Uważaj na złodziei.
My byliśmy w kwietniu zeszłego roku. Przez pierwszy tydzień była lampa, w drugim ciągła zlewa i ciężko było znaleźć suche drogi. Wspin po kutych dziurach i podbetonowanych krawądkach. Dużo pionów.
pozdro