Warchoł Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Freddie Chopin Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> > Może więc czas zacząć myśleć o technice,
> a
> > nie zostawiać przysłowiowe dwa ślady gumy za
> > sobą? (;
>
> Kompletnie nie wiesz o czym mowisz.
Na szczęście Ty wiesz wszystko.
> > Moja "zajebita lina" ma już piąty rok, nigdy
> jej
> > nie obcinałem (nie ma takiej potrzeby), dopiero
> w
> > tym roku zauważyłem,
>
> Kompletnie nie wiesz o czym mowisz.
Z pewnością jest jak wyżej - wiesz lepiej ode mnie w jakim stanie jest moja lina i ile faktycznie jej używałem.
> Nie licze drog ktore robie, ale chyba w ciagu roku
> robie tyle ile Ty zrobiles w ciagu calego swojego
> wspinania. A wspinam sie cztery razy dlozej niz
> Ty.
> Wychodzi CI rocznie ok 60 drog? Taka ilosc drog, o
> tych trudnosciach jakie podajesz,
> sredniozaawansowany wspinacz robi spokojnie w
> ciagu 10-cio dniowego wyjazdu.
> Wiec zamiast bez sensu sie irytowac i obrazac wez
> gleboki oddech i postaraj sobie wyobrazic, ze
> niektorzy wspinaja wiecej i dluzej niz Ty.
Mhm, z pewnością. Może "zamiast bez sensu sie irytowac i obrazac wez gleboki oddech i postaraj sobie wyobrazic" że niektórzy potrafią nie zniszczyć liny i butów w tak expresowym tempie jak Ty? Poza tym całkiem niedawno na tym forum już jedna osoba ogłaszała, że robi rocznie 1500 dróg, dopiero po uściśleniu okazało się jak tak gigantyczna liczba została uzyskana.
Średnio-zaawansowany wspinacz robi 60 dróg w ciągu 10 dniowego wyjazdu? 10 dni wyjazdu w systemie 2 dni wspinu 1 dzień restu daje 7 dni wspinania, więc wychodzi ~10 na dzień. Czy mógłbyś przedstawić mi osobę "średnio-zaawansowaną", która w ciągu jednego dnia zrobi 10 nowych dla siebie (!) dróg o następujących wycenach VI, VI+, VI.1, VI.1+, ..., VI.4, VI.4+ - razem 10? Dobrze wiedzieć, bo z moich obserwacji wynika że ŚREDNIO to na wspinaczkowy dzień robi się może 4 drogi w "szerokim spektrum" wycen... Znam nawet takich "cieniasów", co to zrobią jedną mocną drogę po 7 dniach patentowania! To dopiero muszą być wspinacze rekreacyjni wg Ciebie... No ale co ja tam wiem, przecież Ty jesteś taaaaaki doświadczony...
Poza tym na logikę biorąc tą rozmowę, to lina i buty nie niszczą się od tego, że ktoś włazi na 10 dróg dziennie i każdą robi z OSa, bo bardziej zniszczy te buty i linę jak będzie patentował wielokrotnie jedną i tą samą drogę.
No a przede wszystkim - to nie ja, a Ty bezsensownie się irytujesz i wyzywasz wszystkich którzy nie potrafią rozwalić butów i liny w ciągu roku od "niedzielnych wspinaczy rekreacyjnych", więc może morały zacznij od siebie, hę?
> > Aha - znam też pełno osób które "od lat"
> mają
> > 5.10 Anasazi Velcro (ten stary - pierwszy -
> model)
> > kilkukrotnie podklejane i robią w nich mocne
> > drogi.
>
> A ja znam kogos kto byl w Stanach.
To miało być śmieszne, czy coś? Bo nie wiem co niby chciałeś przez to powiedzieć. Fakt jest taki jak napisałem - wielu ludzi podkleja ten właśnie (wyjątkowo udany) model butów i służy im on dobrze kilka sezonów. To że Ty wolisz buta wywalić i kupić sobie nowego to Twoja sprawa, niektórzy najwidoczniej nie muszą - dopuszczasz do swojej świadomości, że nie wszyscy muszą być tacy jak Ty? Może masz za dużo pieniędzy i nie masz z nimi co robić?
> Lina piec lat... po dwoch latach to juz nikt nie
> chce sie do niej wiazac. Wlasnie niedawno
> wyrzucilem z tego powodu Tendona, dwuletniego,
> obcinanego po 2-3 razy z kazdej strony.
No nie mogę z Tobą... Mam Ci zrobić zdjęcie tej liny? No a może po prostu Ty jesteś z tych osób, które w obawie o integralność swojej osoby obcinasz linę bo na niej raz poleciałeś i na pewno zaraz się urwie, bo taka zmechacona i nie wygląda jak nowa?
> Zapisz sobie swoje wypowiedzi. Moze kiedys
> bedziesz mial okazje zrozumiec o czym pisze.
Myślę, że do tak gigantycznego doświadczenia jak Twoje to żaden śmiertelnik nie dojdzie (;
> Czytajac swoje slowa, bedziesz pekal ze smiechu.
Mogę Ci polecić to samo, jak już przestaną działać środki psychotropowe które przyjmujesz?
> Chyba, ze skonczone studia, zona, dzieci...
> odciagna Cie od wspinania. To trudne chwile i
> nielicznym udaje sie przez to przejsc lub wrocic
> do wspinania.
Mój ulubiony "argument" "internetowy" - "jestem już tak ogromnie doświadczony, zjadłem już wszystkie rozumy, byłem wszędzie, wszystko robiłem, wszystko przeżyłem, bla bla bla, ...". Zieeeew. Nie masz jakichś NORMALNYCH argumentów - czegoś co odwołuje się do szeroko rozumianej logiki, może jakiś przykład, może jakiś konkret, może cokolwiek sensownego?
> Wtedy nie zrozumiesz, jak mozna ciac
> line po kilku tygodniach od zakupu.
Ależ możesz sobie ją uciąć nawet przed wyjściem ze sklepu! Ja (i nie tylko ja) nie rozumiem, jak można rozwalić tak szybko linę (;
4\/3!!
......nihil verum nisi mors......
........only death is real........
::
distortos - C++11 RTOS ::
distortec.com ::
freddiechopin.info ::
last.fm ::