Już nie wynajduj śmieci w lesie wystarczy że zabierzesz te przy ścieżce.
Inni którzy nie lubią widoku dziadostwa pozbierają.
Swoją drogą ostatnio zbierałem w kobylańskiej śmietki i nawet instruktorzy pod ścianą jakoś dziwnie się patrzyli. Specjalnie ich nie wyszukiwałem, tylko te które były w zasięgu ramion i uzbierała się cała reklamówka.
Syfiarze jeśli widzą śmieci śmiało dokładają swoje, ale gdy będzie czysto może głupio im będzie nabrudzić?
Może to jest argument do sprzątania nie tylko po sobie?