Z tego co robiłem:
Jak rozpętałem I wojnę bukową - trochę górskiej przygody na starcie, bardzo ładna góra; VI.1
Leszczyneger - ładna, ciągowa, na prawdę warto - VI.2+ wydaje mi się OK
Droga pamięci Skwirczyńskiego - trochę zagmatwany start względem rysunku z MG, bardzo ładna piątka
Kukuruźnik - droga do pogłówkowania, dałbym plusa więcej (porównując z Jak rozpętałem...) czyli VI.1+
Działko 20mm - w sumie bulder, ale taki że trzeba się spiąć i to solidnie. VI.3 może ciut na wyrost, ale lepiej jak jest sześć-trzy soft niż sześć-dwaplus hard (moim zdaniem)
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
SJ Lec