Dziękuję Wam wszystkim za uwagi. Widzę, że każda dyscyplina sportu w tym kraju ma swój pzpn, co nie jest zaskoczeniem, niestety. Stąd w ogóle moje pytanie. Widzę przecież listę instruktorów na stronie pza, ale te nazwiska nic mi nie mówią, a podejrzewałem, że mogą wśród nich tacy, którzy tam być nie powinni. Nie ukrywam, że nie chciałbym trafić do kogoś, kto ma uprawnienia tylko dlatego, że jest czyimś znajomym. Szkoda tylko, że taka opinia przenosi się na wszystkich.
Widzę, że pozostaje mi poszukanie i uważna lektura opinii o warszawskich instruktorach
Chciałbym zacząć od ścianki, bo chciałbym w ogóle sprawdzić, czy się do tego nadaję. Samo chodzenie po górskich szlakach już mi nie wystarcza i nagle mnie oświeciło, że przecież na góry można się też wspinać;)
Może się jednak okazać, że, nie wiem, boję się, mam lęk wysokości, etc. Nie mogę też za bardzo w tym momencie wyjechać poza Warszawę, a poza tym kurs na ściankę jest tańszy od kursu skałkowego, więc będę się go trzymał.
Co do butów, to chodziło mi raczej o praktyczną radę, czy mogę zabrać stare buty biegowe, a może lepiej zwykłe trampki, czy halówki?