Kostki miałem skręcone z 15 razy. Oczywiście wszystkie kontuzje odniesione podczas gry w piłkę. Wszystkie skręcenia bardzo ciężkie i nie wynikające z patologi czy złego stanięcia.
Ze skręconą nogą pojechałem na kurs, zrobiłem pierwsze 7a OS itp.
Raz miałem założony gips (bo myślałem iż złamana) - najgorsza z sytuacji. Noga mi tak spuchła iż zdjąłem go po 5 dniach.
Z mojego doświadczenia wynika iż przez cztery pierwsze dni trzeba skakać na drugiej nodze, po tygodniu kuśtykamy, po miesiącu normalnie chodzimy. Uważamy cały czas, nosimy bandaż, aplikujemy coś przeciwzakrzepowego (jak doszło do takiego stanu), dbamy o opuchliznę - bo jak się nam utworzy "plastelinka" to mamy kostkę grubszą przez... rok. Nie piszę oczywiście o ochłodzeniu po urazie itp.
Z gipsem na 6 tygodni - minimum trzy miesiące do tego samego stanu.
P.s. W górach latem poruszam się tylko w krótkich butach lub klapkach - chodzenie w długich butach osłabia czujność, ale to zależy od osobnika
Pzdr
Marek