I jeszcze jedna perełka:
"Jak się czuje w momencie kiedy ciało i kondycja fizyczna uniemożliwiają dalsze intensywne wspinanie?"
To ja dziękuję, jeśli robiąc sześszóstkiplus ma się rozterki nad jakością własnego wspinania to to nie ma sensu trening, bo nigdy nie nadejdzie nasycenie, czyli równie dobrze można walczyć całe życie o upragnione sześćjeden oesem i czekają cię take same dylematy.