Nie uda mi się napisać nic merytorycznego-gdyż musiałbym napisać coś co sprawiło by Ci zadowolenie.A sprawianie przyjemności/satysfakcji ludziom jest moim ostatnim powołaniem.
Niemniej jednak:postawa "szacunku dla przyrody"-tak jak ją dość prymitywnie pojmujesz-nie jest "dedukowalna" z tejże przyrody.Jest tylko ludzkim przekonaniem-jednym z wielu możliwych.
Teraz możesz-całkiem merytorycznie przekonać mnie-a i innych przy okazji-ze przekonania są przymusowe.
Jeden z potencjalnych środków-został tutaj wskazany:delatorstwo i idące za nim ewentualne represje finansowe.Masz jakiś inny pomysł w zanadrzu?