Ten trawers z Rocca na Penia jest ok - ale na pewno nie w nocy i w mgle;) z Penia to już w sumie spacer. Ja nie schodziłem na Passo Fedaia, tylko w dół do Malga Ciapella. Ale rzeczywiście - jak się złapie stopa z przełęczy- to nabiera to sensu i kolana mniej cierpią:)
A co do kolejki - pamiętam, jak dwa wyciągi przed końcem D. Quichotta usłyszeliśmy komunikat, ze ostatnia kolejka odjedża za 10 min - oczywiście nie zdążyliśmy;)
pzdr
jodlosz
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-18 12:18 przez jodlosz.