Info ze strony Speleoklubu Bielsko-Biała - weekend majowy:
"Niestety na owianym złą sławą "Gównianym Wzgórzu" wariat działa nadal :( i na dodatek zaostrzył swoje metody działania. Ringi, stanowiska ubrudzone jak zwykle.
Nocą z piątku na sobotę ekipie z Rybnika i okolic ubrudził pozostawioną w obozie linę. W nocy z niedzieli na poniedziałek grasował w obozowisku i brudził samochody i pozostawione na zewnątrz rzeczy, jednak najgorszego nikt się nie spodziewał nawet. Po "wizycie" na dole wyszedł na górę i stamtąd oprócz "gównianego deszczu" spuścił w dół 1,5-kilogramowy kamień, który po amortyzacji lotu na tropiku namiotu, rozcinając go, wylądował jakieś 20 cm od głowy kolegi.
Sprawę zgłaszamy na policję i apeluję, aby zrobić to samo, jeśli ktoś z Was miał podobne doświadczenie, nie jest to już uprzykrzanie ludziom wspinaczki, ale zachowanie, które może doprowadzić do tragedii. Mam też nadzieję, że przyczyni się to do zakończenia jego działalności."