McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie wiem, co masz na myśli pisząc o "naturalnych
> formacjach".
> Jeśli chodzi Ci o naturalne drogi, to mają one
> to do siebie,
> że w ogóle nie trzeba rysować ich przebiegu -
> wystarczy start
> i top. Idziesz, którędy puszcza.
Naturalne formacje ograniczające dla niektórych dróg np.rysy.
A co do naturalnych dróg, to moim zdaniem na kazdy wierzchołek jest tylko jedna...wejscie najłatwiejszym sposobem. Wszystko inne juz jest sztuczne i scisle zwiazane ze sportowym charakterem kazdej formy wspinania. Z tym tez wiąże sie schemat czy opis drogi, moim zdaniem troche jednak różny dla dróg o charakterze skałkowym czy górskim, a wiąże sie to głównie ze skalą (choć widziałem juz topo 1000m scian rozrysowane w szczegółach jak topo drogi skałkowej). W górach 5-10m trawersu w prawo czy w lewo nie robi generalnie różnicy, w przejsciach skałkowych moze wypaczyc całkowicie linie drogi (czesto ubezpieczonej w stałe punkty). Podsumowując, niezależnie od charakteru topo, rysowane (schemat) czy opisowe (np.saksońskie), obydwa narzucają pewien sposób pokonania drogi (w zamyśle autorski) i wyznaczoną nim linię, której sie z grubsza trzymiemy z mniejszym (skałki) lub wiekszym (góry) marginesem, korzystając z wszystkiego w zasięgu.
> > Dobrym przykładem jest tu
> > przewodnik Dużego po Podzamczu.
>
> Akurat nie bardzo.
Kwestia tego, czego kto oczekuje od skałkowego topo. Dla mnie jest w 100% czytelne.