No no ze calosc to wiem, tylko ponoc wczesniej nie bylo problemu, ale odkad czesc terenu przejal nowy wlasciciel to sa jaja jak balony. Mialem odwiedzic to miejsce jakis czas temu, ale zrezygnowalem wlasnie z powodu niepelnej wiedzy gdzie mozna, a gdzie nie. Jak ktos dokladnie wie to dajcie znac.