A ja uważam, że ankieta byłaby spoko, gdyby nie aspekt techniczny - nie da się jej wypełnić (przynajmniej w tych przeglądarkach WWW do których mam dostęp). Pytania, do których dotarłem, to typowy kwestionariusz osobowości. Znamienne jest to, że wspinacze bardzo nie lubią, gdy się próbuje ich rozgryzać. Dlatego wątpię, by tego rodzaju ankieta miała szansę na pozytywny odbiór. Jeśli ktoś ją wypełni, to raczej jakiś wspinaczkowy margines, niż mainstream. Dlatego z pewnością nie da wyników reprezentatywnych. Osobowość wspinaczy da się obserwować jedynie ukradkiem, nigdy zaś tak inwazyjnymi metodami jak kwestionariusz.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.