Tak uważam. Spędziłem ostatnie trzy dni na Zakrzówku i to co zaobserwowaliśmy z kumplami skłania nas do takiego właśnie działania.
10 kwietnia, podobnie jak przed rokiem, wysprzątamy pięknie Zakrzówek a w następny pogodny weekend bydło przyjdzie na czyste i zrobi tam chlewik na nowo. Jak nie będzie posprzątane to niejednemu nie będzie chciało się na trzeźwo zaczynać balangi.
W ubiegłym roku uczestniczyłem w akcji, w okolicy gdzie się wspinam zazwyczaj zbieram na bieżąco, ale po ostatnim głosowaniu powiedziałem sobie że dość tego.
Róbcie co uważacie za stosowne, to tylko moja skromna refleksja.
AM