Koledzy, ja tylko zauważyłem że jak coś interesującego się działo tej zimy w alpach, to właśnie w tym okresie dobrej pogody (tak jak przejście drogi Manitua).
W przypadku przejścia na Domino to fakt, że trudno to nazwać nową drogą (zwłaszcza że zespół nie doszedł do sczytu), ale wcale nie uważam że to gówno. To 6 nowych wyciągów, poprowadzonych wprost do połączenia z górnymi czterema wyciągami drogi Charlet-Rebufat. Jako całość z pewnością będzie to interesująca, logiczna i technicznie wymagająca droga. I chyba bardziej atrakcyjna wizualnie i wspinaczkowo niż oryginalna droga starych mistrzów, która na dolnym, dłuższym odcinku biegnie połogim filarem i wygląda dość rzęchowato. Ale to niewątpliwie wiecie ...
Także ja bym raczej pochwalił chłopaków za wypatrzenie i poprowadzenie tej linii - jeszcze jedna świetna możliwość wspinu w tej dolnie.