generalnie się z Tobą zgadzam ale... wcale nie chcę żeby wspinanie docierało do wszystkich przypadkowych ludzi. lem kiedyś napisał że dopóki nie skorzystał z internetu nie wiedział że na świecie jest tylu idiotów i coś w tym jest i trzeba mieć to na uwadze. to co chciałbyś zrobić może przynieść zupełnie odwrotny efekt - ci wszyscy przypadkowi użytkownicy internetu zainteresują się wspinaniem i dopiero wtedy będą wędki z ringów i problem z dostępem do naszych skał ;) jeśli jeszcze nie byłeś to przejdź się kiedyś do morskiego oka i zobacz co tam się dzieje tylko dlatego że miejsce jest popularne i przemyśl jeszcze raz to co napisałeś.
może to egoizm ale wolę żeby środowisko wspinaczkowe pozostało takie jakim jest a wspinaczka nie była sportem masowym.
pozdrawiam
Maciek